
Kurde! Reuse popsuł mi searcha
Reuse wydaje się być Świętym Graalem technical writingu, ale w tym artykule chciałbym pokazać, jak ta popularna praktyka może zepsuć wyniki wyszukiwania.
Reuse wydaje się być Świętym Graalem technical writingu, ale w tym artykule chciałbym pokazać, jak ta popularna praktyka może zepsuć wyniki wyszukiwania.
Są książki, które biorą rzeczywistość za rogi i (cytując klasyka) „mówią, jak jest”. Zamiast powielać pobożne życzenia (a Tech Writerzy również je mają), stawiają na brutalną niemal szczerość i jasny przekaz. Taką właśnie książką rzuca w nas Mark Baker.
W sieci można natknąć się na całkiem sporo materiałów dotyczących DITA, jednak znalezienie czegoś w języku polskim jest dość trudne. Chcąc zmienić ten stan rzeczy, postanowiliśmy stworzyć dla Was niniejsze kompendium wiedzy o tym standardzie.
Nie raz zdarza się nam siedzieć godzinami i przeszukiwać bezmiar zasobów zgromadzonych treści w poszukiwaniu tej jednej, najważniejszej, która, teoretycznie, powinna pojawić się na ekranie monitora po kilku kliknięciach. Im dłużej szukamy, tym większa w nas frustracja i złość, bo przecież nasza baza czy Internet są tak dobrze zorganizowane. Jednak czy na pewno tak jest skoro nie możemy odszukać tego, co nam jest potrzebne?
Tym razem coś z innej części globu, a dokładniej z Australii. W dniach 17 i 18 października w Sydney odbyła się konferencja zorganizowana przez australijskie stowarzyszenie na rzecz komunikacji technicznej (Australian Society for Technical Communication (NSW)). Niestety nie udało nam się wcisnąć tej konferencji w nasz napięty grafik, dlatego nie możemy Wam przedstawić autorskiej relacji 😉 Na szczęście z pomocą przychodzi Sarah Maddox, która była zarówno mówczynią i uczestniczką podczas tego wydarzenia. Na swoim blogu ffeathers zamieściła własne notatki z konferencji. Jest całkiem sporo czytania, ponieważ autorka nie opisała tylko jednej prezentacji. Lektura w sam raz na długie zimowe wieczory. Poniżej lista prezentacji w kolejności chronologicznej oraz linki do streszczeń: