Ostatnimi czasy sztuczna inteligencja nie schodzi z nagłówków gazet, a wręcz
panoszy się i grzeje w blasku fleszy. W cyberprzestrzeni aż huczy od rewelacji i
opinii. Jedni wieszczą zagładę ludzkości, inni przepowiadają dla nas świetlaną
przyszłość rodem z Jetsonów. Każdy w jakiś sposób mierzy się z nową sytuacją i
ma własną perspektywę. Czy warto się tym zainteresować, czy może lepiej machnąć
ręką? W artykule nie dostaniecie jednoznacznej odpowiedzi. Mam nadzieję, że
dostaniecie garść obserwacji, które pomogą w poszukaniu własnej interpretacji.