Niepozorne, ale przydatne aplikacje
Jak już zapewne zdążyliście zauważyć, bardzo lubimy darmowe narzędzia. Dzisiaj mamy dla Was trzy małe, ale za to pomocne aplikacje, z których sami korzystamy i uważamy, że są godne polecenia. Nie są one ściśle związane z pracą Tech Writera, jednak zdecydowanie mogą Wam ułatwić codzienne zadania.
Coś do notowania
Jeśli chodzi o zapisywanie wszelkiego rodzaju ważnych informacji, to zapewne jednym z pierwszych skojarzeń są karteczki samoprzylepne, bardziej znane jako Sticky Notes. Windows oferuje nam wbudowaną aplikację pod taką nazwą, która prawdopodobnie wielu osobom w zupełności wystarcza. Głównym czynnikiem, który nas popchnął do szukania innych "karteczek" była... domyślna czcionka, której nie mogliśmy znieść 😊 Okazało się, że jej zmiana na coś bardziej ludzkiego wiązała się z grzebaniem w rejestrze, dlatego postanowiliśmy znaleźć alternatywę. W taki oto sposób natknęliśmy się na Simple Sticky Notes. Oczywiście oprócz możliwości zmiany domyślnej czcionki, program oferuje też opcje do zmiany tytułu, który jest automatycznie przypisywany nowym notatkom (np. data i czas), ich przeźroczystości, koloru oraz motywu. Tekst w notatkach można formatować na różne sposoby: pogrubiać, dodawać kursywę, zmieniać kolor i rozmiar czcionki. Wspierane jest też wyrównywanie, listy numerowane i nienumerowane oraz ustawianie odstępów między liniami. Aplikacja daje nam też możliwość ustawiania przypomnień (jednorazowych, tygodniowych, miesięcznych lub rocznych) dla poszczególnych notatek. Dźwięk przypomnienia można zmienić według własnych upodobań w ustawieniach programu. Notatki możemy drukować i udostępniać przez Facebooka, Twittera lub e-mail. Ciekawą opcją jest wyszukiwanie tekstu w Google - wystarczy zaznaczyć w notatce tekst, który chcemy wyszukać i z menu kontekstowego wybrać Search at Google for [...] lub użyć skrótu Ctrl+G. Program otworzy naszą domyślną przeglądarkę i wyszuka zaznaczony tekst przez www.google.com.
Aplikacja oparta jest na bazie danych SQLite, dzięki czemu mamy możliwość tworzenia i przywracania lokalnej kopii zapasowej. Program można zainstalować tylko na Windowsie.
Coś do śledzenia czasu
Vertabase Timer to prosty w użyciu, ale najeżony funkcjami miernik czasu. Program może być przydatny dla osób, które muszą raportować czas spędzony nad każdym zadaniem w środowisku gdzie częste przełączanie się między projektami to codzienność. Jest to też ciekawa propozycja dla wolnych strzelców, którzy fakturują swoich klientów według stawki godzinowej. Aplikację można zainstalować na Windowsie i Mac OSie, jednak wymagana jest wcześniejsza instalacja Adobe Air. Żeby zacząć śledzić czas dla nowego zadania, wystarczy wpisać nazwę zadania w polu "TRACK TIME ON" i kliknąć START.
Przyciskiem PAUSE możemy wstrzymać pomiar czasu. Przyciskiem STOP zatrzymujemy mierzenie czasu, co powoduje stworzenie wpisu w dzienniku. Program daje nam możliwość ustawienia, żeby pomiar czasu był wstrzymywany automatycznie po określonym czasie bezczynności. Wszystkie odcinki czasu zapisane w dzienniku możemy edytować, eksportować do plików CSV i XML oraz wyświetlać w formie wykresów czasu lub kosztów.
Dla każdego zadania możemy określić osobną stawkę godzinową, dzięki czemu po zakończeniu możemy od razu sprawdzić jego całkowity koszt za pomocą wykresu kosztów.
Coś dla zdrowia
W poprzednim tygodniu opublikowaliśmy garść wskazówek, które pomagają pozostać Tech Writerom w dobrej formie. Jedna z nich mówiła o robieniu przerw dla zmęczonych oczu. Tak samo jak przerwy, dla naszego wzroku ważne jest również odpowiednie ustawienie ekranu. Tutaj z pomocą przychodzi nam aplikacja f.lux, która dostosowuje kolory ekranu komputera do pory dnia. W ciągu dnia, kiedy świeci słońce, ekran dostosowany jest do oświetlenia naturalnego. Po zachodzie słońca, ustawienia zmieniają się tak, żeby pasowały do oświetlenia używanego w pokoju. Jedyne co musimy zrobić to ustawić rodzaj oświetlenia jaki jest używany w pomieszczeniu oraz podać swoją lokalizację, dzięki czemu aplikacja b ędzie wiedzieć kiedy ma miejsce wschód i zachód słońca.
Ponadto, aplikacja ma kilka "szybkich" ustawień, m.in. możliwość wyłączenia aplikacji na godzinę albo do wschodu słońca, kiedy musimy popracować nad jakąś grafiką i nie chcemy, żeby kolory ekranu zmieniały się. Program można zainstalować na systemach Windows, Mac OS, Linux oraz iOS.
Podsumowanie
Największymi zaletami przedstawionych aplikacji jest zdecydowanie szerokie spektrum funkcji jakie oferują przy jednoczesnej prostocie użytkowania. Jedynym minusem jaki dostrzegamy jest brak obsługi języka polskiego. Jeśli chodzi o dokumentację do opisanych aplikacji to nie za bardzo jest się o czym rozpisywać. Pomoc dla Simple Sticky Notes to właściwie tylko jedna, krótka strona. Dokumentacja dla Vertabase Timera to małe, otwierane z poziomu aplikacji okienko, którego nie da się powiększyć, a zawarty w nim tekst jest kiepsko sformatowany. Twórcy programu f.lux postawili z kolei na FAQ i forum. Jest to zdecydowanie najbardziej rozbudowana pomoc ze wszystkich trzech aplikacji. Czy taka ilość dokumentacji jest wystarczająca? To już pozostawiamy Waszej ocenie 😊